Nawet nie pamiętam skąd to wypłynęło. Nawet nie pamiętam jak się nawiązała ta rozmowa grunt, że była. Małżon i Mała szykowali się do kąpieli, oczywiście nie wspólnej. Małżon Małą kąpać miał. Trzeba było wannę wyszorować i w ogóle. Ja w tym czasie kuchnie ogarniałam a i owszem. W pewnym jednak momencie zauważyłam brak soli. Rozglądałam się i szukałam i w ogóle. Aż w końcu widzę...sól koło komputera stoi. Małżon użył i nie odstawił.
Ja krzycząc by mnie usłyszał: Em stuknę Cię. Odstawiaj rzeczy na miejsce.
Małżon oczywiście nie odpowiedział za to do pokoju wleciała wściekła Mała i z miną zaciętą uciszyła mamuśkę.
Mała zła: Nie mów tak do mojego tatusia Ty.....Ty....STARUSZKO!
Mama i staruszki w Naszym domu głosu nie mają.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
ha ha staruszko ty ;)
OdpowiedzUsuńwydało się...tylko się na młodą lansuje;p
Usuńhehe dobre:-p. Widzę zmiana szablonu:)
OdpowiedzUsuńprostoty mi sie chce;p
UsuńNo to Ci dogadała ;)
OdpowiedzUsuńposzło mi w pięty ;p
UsuńHahaha ;D
OdpowiedzUsuńno, tak mniej więcej;)
Usuńhahaha!:D czuję że niedługo do mnie tez takie teksty będą leciały ,jak tylko juz dobrze opanuje mowę :D
OdpowiedzUsuńmoja pod tym względem to już szal ciał;p
UsuńAleż zmiany... :))))
OdpowiedzUsuńHaha! Śmieszna ta Twoja Mała. Ale racje ma, końcu do starości nam już niewiele pozostało :P Strach się bać, co nam będą mówić za 10 lat :)
no to już tedy padnie "Ty...Ty....wapniaku";p
UsuńAle Cię pojechała... ;) Ale nie mam się co śmiać , bo wszystko przede mną :D
OdpowiedzUsuńnie zbadane są wyroki dziecięce;p
UsuńEtap córeczki tatusia widzę :P
OdpowiedzUsuńzdarza sie:)
Usuń