Dzisiejszy odcinek rozgrywa się w scenerii pracy.
Dwie one.
Matka i jej wpsółtowarzyszka.
Rozmawiają.
Temat: suknie ślubne i ich dekolty.
Kamera
Akcja
Start
Współtowarzyszka: No i właśnie nie wiem, jaki ten dekolt? Czy w serduszku czy nie? A może ten w....
Matka nie dosłyszała ale sobie dopowiedziała.
Współtowarzyszka: Ale co?
Współtowarzyszka: Ale co konkretnie?
Współtowarzyszka: Ale mi chodziło o dekolt w fałkę!
Kamera
Akcja
Stop
Tak, matka na modzie się zna.
Na dekolatach szczególnie.
Wróżę sobie karierę światową. Będę Mamaroni Faszon ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Pałka, falka co za różnica byle się właściciele podobało.
OdpowiedzUsuńA przy takich skojarzeniach to czas wychodzić z pracy.
Tylko to sie zdarzylo miedzy 8 a 9 rano....troche wczesnie na wychodzenie;)
UsuńNa Mamaronia Feszyn Dezajn to ja się piszę ;)
OdpowiedzUsuńDekolt w pałkę, haha!
Kochana to bylby feszyn w palke;)
UsuńHahaha brzmienie ma znaczenie :D
OdpowiedzUsuńO tak, szczegolnie ze ja przyglucha;)
UsuńFałkę, że w V? Bo ja też się nie znam. A pałka brzmi przyjemnie;)
OdpowiedzUsuńŻe właśnie V;)
UsuńAle pałka chyba lepsza, nie taka ostra i nie można się pokaleczyć;p