24 października 2015
Wirusy
Mamy jesień w pełnym jej rozkwicie. Deszcze, wiatry i temperatura odpowiednia dla tej pory roku. Na szczęście drzewa jeszcze jej się przeciwstawiają i pozostają cudownie kolorowe. Żółć i czerwień w koronach. Pięknie.
Jesień to czas wirusów. Atakują nieproszone. Szczególnie dzieci w tym okresie z nimi się kolegują. A to katarek wiszący do pasa, a to kaszelek na lewo i prawo. Co bardziej rozrzutne nawet Panią Temperaturę do siebie spraszają. Takie prawidłowości natury.
A co z dorosłymi? A i oni sie dobrym katarkom nie oprą, kaszelkiem nie pogardzą, a gdy im zimno z temperaturą pogadają. Jednak następuje to znacznie rzadziej. Odporniejsi są. Na TE wirusy. A co z innymi?
Ja zauważyłam, a właściwie uświadomiłam sobie po rozmowie o sprzątaniu na facebookowym fp Mamaronii, że dorosłe wirusy sa i to bardzo specyficzne. Pojawiły się takie mutacje jak:
Niechcesiemitoza - wirus rozprzestrzeniający się szczególnie w sytuacjach zmęczenia organizmu, przygnębienia lub innych stanów nie wesołych. Pojawia się nagle. Nie ma na niego wpływu występowanie osób trzecich, czwartych, czy innych. Leczenie jego jest skuteczne aczkolwiek daje efekty na krótko. Chorym zaleca się kubek czegoś ciepłego, kocyk i wygodną kanapę. Dodatkowo należy oczyścić głowę z myśli o obowiązkach, czekających wydarzeniach i innych takich. Jest to bezwzględnie konieczne, żeby nie pogrążać się i nie przejść na wyższy poziom tego schorzenia. Inna nazwa schorzenia to tumiwisizm.
Mamwyjebanizm - postać kliniczna niechcesiemitozy. Atakuje jeśli podczas leczenia mitozy nie wyczyścimy głowy z myśli natrętnych i obciążających. Skutkować może agresją, krzykiem, złością. Bezzwłocznie należy wtedy udać się do łóżka, czy innego miejsca przyjaznego i leżeć aż nie powróci mitoza, a następnie zastosować leczenie mitozy.
Pocałujmniewdupizm - wirus o podłożu przyjemnościowym dla niektórych. Atakujący nagle. Warunkiem jego wystąpienia jest obecność osób trzecich, aroganckich, mało empatycznych, wykorzystujących. Towarzyszy u wysoki poziom wkurzenia lub irytacji. Czasem występuje bez objawów towarzyszących. Leczenie jest szybkie i skuteczne, należy bezzwłocznie opuścić grupę osób trzecich i usiąść w ulubionym miejscu.
Zarazmnietrafizm- wirus występujący w stanach wielkiego wzburzenia. Powodów jego wystąpienia może być miliony a nawet tysiące. Od ulubionej szminki w toalecie po pięćset pięćdziesiąte piąte poprawki szefa do sprawozdania. Choroba występuje nagle i nagle się kończy jeśli leczenie zostanie podjęte od razu. W ramach leczenia poleca się wdechy i wydechy oraz ukrycie się w kącie żeby nie pozabijać innych. Czas leczenia: około 30 minut.
Irytacjonizm - wirus łatwy do rozprzestrzenienia. Przyczyny zarażenia mogą być różne i zależą od osoby. Zaliczyć można do nich brak empatii, wywyższanie się, głupotę. Najczęściej występuje w skupiskach ludzi. Objawia się na przykład tupaniem nogą, rosnąca frustracją, zniecierpliwieniem. Leczenie jest bardzo skuteczne i jedyne słuszne, należy odciąć się od źródła irytacji.
Te nowe jednostki chorobowe są wszędzie. Atakują dorosłych, dają się we znaki. Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie i może uzupełnić opis proszony o informację. Przyjmę również informacje o nowych mutacjach. Należy je charakteryzować, żeby wiedzieć jak się przed draństwem bronić!
Pomożecie?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)