Ciul

Mała wdrapuje się z rana do łóżka po to żeby beztrosko móc mnie obudzić. Kiedy już jej się udaje i trochę pobryka jej wzrok zatrzymuje się na czymś na dłużej i pada to pytanie.

Mała: Mamo mogę wziąć se tego ciula?

Najpierw mnie troszkę przymurowało a później wzrok mój pobiegł tam gdzie jej się zafiksował. Ciula mogła wziąć. Ciula wzięła i poszła solić swoje kuchenne rewolucje spod małych rączek wychodzące. Bo ta sól po prostu w jej małej kuchni niezbędna;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz