Kiedy mama idzie do sklepu

Kiedy mama idzie do sklepu sceny dantejskie się dzieją. Tylko szat nikt nie rozdziera. Na szczęście może, bo przy takiej temperaturze jeszcze do apteki musiała by iść a nie tylko do sklepu.

Dziecię krzyczeć postanawia na całe osiedle. A nawet jeszcze bardziej!

W środku drogi do mieszkania postanawia z krzykiem zatrzymać się i z przytupem dać znać, że dalej nie idzie.

Na pytanie taty kto ją do domu wpuści słyszy odpowiedź, że mama i ona czekać będzie na mamę.

Do taty mówi "Ty nie możesz iść do domu. Ty se idź do kepu. Mama może iść do domu".

Danteizm do potęgi entej.

Jak dobrze, że mama nieświadomą wtedy jest i w spokoju zakupy robi.

2 komentarze: