Tajemnica Małżona

Nasz wirus brzuszny zatrzymał Nas w domu do poniedziałku. Poza mamy rozwojem kulinarny uczymy się namiętnie. A czego? A to różnie.

Wczoraj znów zabawa w chowanego, tyle że kryjówka raczej standardowa była. Ni mniej ni więcej tylko pod kołdrą w sypialni chować się trzeba. Chowam się więc z Małą i chowam.

Mała: Tato siukaj Nas.
Ja: Szukaj Nas!
Mała: No tato, siukaj.
Ja: Chyba jednak nie szuka.
Mała: On nie słyszy, bo jest niewidzący.

Ot i teraz już wszystko jasne. Małż nie widzi, nie słyszy i dlatego rzadko cokolwiek robi w domu.

8 komentarzy:

  1. Córusia Tatusia wie jak Go wytłumaczyć przed Mamą :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mój mąż nauczył się wyłączać na pewne dźwięki. To podobno cecha charakterystyczna mężów :P
    A tekst Małej dobrze mi znany - u nas coś w podobie się dzieje aktualnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mój narzeczony tez jest niewidzący, szczególnie wtedy gdy mówię " posprzątaj, albo wynieś śieci":-p

    OdpowiedzUsuń
  4. Zaskakujące, że Oni wszyscy są niewidzący! Ja uznaje to za słuch wybiórczy, który jest częstą przypadłością mężczyzn. Mój Mąż to ma i niestety zauważam to też u synków :/

    OdpowiedzUsuń