Kryjówka

Mała wczoraj z dziadziem w domu buszowała. Nawet była grzeczna, podobno i to podobno właśnie odnotowuję żeby dla potomnych było. No i trzeba było zapewnić małe atrakcje więc. No i dziadzio stanął na wysokości zadania. Było rysowanie, było naprawianie kredek, były zabawy, bajki, śpiewanie i zabawa w chowanego. I najlepsza kryjówka na świecie.

Ja: Niuniu co robiłaś z dziadziem?
Mała: Biłam go.
Dziadzio: Nie biła. Bawiliśmy się w chowanego.
Ja: Bawiliście się w chowanego Niuniu?
Mała: Tak. I dziadek się schował.
Ja: Tak? A gdzie dziadek się schował?
Mała: Pod łazienką.

No to jest dopiero kryjówka. Dziadek pewnie przez trzy godziny małej drzemki kopał tunel pod panelami i terakotą w łazience żeby się schować. To dopiero pomysłowy, dziadek. A jaka kryjówka!

8 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. pewnie, że tak:)
      i jeszcze kopie fajne kryjówki;) full service;)

      Usuń
  2. Sprytne, nie wpadłabym na to żeby sie schowac pod łazienką:-p.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no ja też nie. strasznie skomplikowane to musi być;)

      Usuń
  3. Zastanawiam się, co też Szanowny Dziadek pod tą łazienką znalazł :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o nie...zwizualizowałam sobie to co mógłby znaleźć, potencjalnie;)

      Usuń
  4. Widać nie bez przyczyny się mówi, że dzieci się wdają w co drugie pokolenie. Myślałam, że Mała po rodzicach taka aparatka a to już przynajmniej od dziadka się zaczęło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahaha:) my ogólnie jesteśmy bardzo wesołą rodziną na co najmniej trzy pokolenia w tył od Małej licząc;)

      Usuń