Mała wczoraj z dziadziem w domu buszowała. Nawet była grzeczna, podobno i to podobno właśnie odnotowuję żeby dla potomnych było. No i trzeba było zapewnić małe atrakcje więc. No i dziadzio stanął na wysokości zadania. Było rysowanie, było naprawianie kredek, były zabawy, bajki, śpiewanie i zabawa w chowanego. I najlepsza kryjówka na świecie.
Ja: Niuniu co robiłaś z dziadziem?
Mała: Biłam go.
Dziadzio: Nie biła. Bawiliśmy się w chowanego.
Ja: Bawiliście się w chowanego Niuniu?
Mała: Tak. I dziadek się schował.
Ja: Tak? A gdzie dziadek się schował?
Mała: Pod łazienką.
No to jest dopiero kryjówka. Dziadek pewnie przez trzy godziny małej drzemki kopał tunel pod panelami i terakotą w łazience żeby się schować. To dopiero pomysłowy, dziadek. A jaka kryjówka!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Fajnie mieć takiego Dziadka hi hi
OdpowiedzUsuńpewnie, że tak:)
Usuńi jeszcze kopie fajne kryjówki;) full service;)
Sprytne, nie wpadłabym na to żeby sie schowac pod łazienką:-p.
OdpowiedzUsuńno ja też nie. strasznie skomplikowane to musi być;)
UsuńZastanawiam się, co też Szanowny Dziadek pod tą łazienką znalazł :)
OdpowiedzUsuńo nie...zwizualizowałam sobie to co mógłby znaleźć, potencjalnie;)
UsuńWidać nie bez przyczyny się mówi, że dzieci się wdają w co drugie pokolenie. Myślałam, że Mała po rodzicach taka aparatka a to już przynajmniej od dziadka się zaczęło.
OdpowiedzUsuńhahaha:) my ogólnie jesteśmy bardzo wesołą rodziną na co najmniej trzy pokolenia w tył od Małej licząc;)
Usuń