Spacer w ciepły wolny dzień. Nie ominie Nas piaskownica i Nasz plac zabaw. Choćby nie wiem co się działo nie ominie.
Siedzimy wiec w piaskownicy. Bawimy się. Lepimy, piasek za majtki Nam wpada. Aż tu nagle...
...az tu nagle z klatki wypada Pani z trójką dzieci. Jedna dziewczynka na oko lat około 10. Wbiega na zjedżalnie, wchodzi na sam szczyt albo i dalej i krzyczy:
Dz: Mamo, mamo patrz!
MDz: Nie rób tak.
Dz: A co mi zrobisz?
MDz: Spadniesz.
Dz: Aha już na pewno! Lecę! Już nie raz tak wchodziłam i nie spadłam!
I rozmowa się skończyła.
Od tej chwili modlę się żeby moje dziecko nie odpowiadało mi w taki sposób tudzież żebym ja potrafiła na to zareagować.
Za to spacer Nam się udał;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kapelusz cudowny!
OdpowiedzUsuńDziekujemy :)
UsuńNasz ulubiony:)
ja reaguje " Kacper licze do trzech a potem bój sie chłopie". Przewaznie działa, a sytuacje takie mam często. W sumie to bój sie chłopie to nie wiem co to jest, on tez nie wie. Gorzej jak w końcu mnie zapyta czego ma się bać:D
OdpowiedzUsuńJa mowie zawsze ze bedzie zle:p
Usuńtylko co to znaczy zle to sama nie wiem:p
co prawda musze policzyc do miliona ale nic to:p
Zgadzam się- odliczanie pomaga zdyscyplinować dzieci! Od zawsze stosuję w pracy, będę stosować w domu!
OdpowiedzUsuńNajlepsze, że nigdy nie mówię co będzie, gdy skończę liczyć. Mówię tylko, że liczę do trzech i zaczynam. Na "dwa" większość już robi to o co prosiłam. A na "trzy" dołączają bardziej odważni :)
To Ciebie strach sie bac;)
UsuńJa to się boję....wczoraj mnie nie było przez 2 godzinki w domu, przychodzę i małż mi pokazuje jak z ukrycia fotkę cyknął pod tytułem "Salto ze szczebelek do łóżeczka".
OdpowiedzUsuńoho...to bylo ostro;p
Usuń