Pisownia oryginalna;)
Enjoy:)
dzień z życia wzięty
zapierdalam w robocie jak dziki aż tu telefon dzwoni,żona
ja-cześć kochanie co tam ? -pytam
Z- a nic tak dzwonie zapytać ,co u Ciebie
ja- ok .pracuje się a u Ciebie ?
Z- kocham Cię Misiu
ja- ja Ciebie też
Z- ale ja Ciebie bardzo kocham
ja- aaaaaaaaaaaacha - już wiem że na pewno coś chce
Z-ale ja Ciebie najbardziej na świecie
ja- zabrać Cię na zakupy?
z- TTTTTTAAAAAAAAAAAAAAAKKKKKKKKK
wróciłem do domu po tych zakupach.wieczorem usypiam małą,leże w swoim łóżku ,mała w swoim robimy sobie "papa" przesyłamy buziaczki, mała szepcze "tato kochać Cię" odpowiadam że ja ją też a ona na to "tato a kupisz mi prezent"
ach te kobiety
Eh Ci faceci;p
Chyba zaraz do meza zadzwonie;)
OdpowiedzUsuńNiech żyją zakupy:D
UsuńAAAAAAAAAAAAAAAAAAA..................... Pokochałam ten tekst :D
OdpowiedzUsuńczyli, krótko mówiąc mój mąż ma talent:D
UsuńMała szybko się uczy :)
OdpowiedzUsuńbo od najlepszych;p
Usuńsama prawda ;D
OdpowiedzUsuńdzwonię do męża!
Usuńrasowe kobiety! :D
OdpowiedzUsuńmoże założyć trzeba klub rasowych babek:D:D:D:D
Usuńdobre !!!
OdpowiedzUsuńp.s czego się podziewał mając w domu dwie baby ? :)
właśnie ja nie wiem. Chyba mniej zakupów;p
Usuńbiedny mąż...ale jak zna swoje kobietki:))
OdpowiedzUsuńzna i kocha i ubóstwia:D:D:D:D:D
UsuńZapluła monitor. No prawdziwe kobiety:-p
OdpowiedzUsuńCzyli domowa hodowla babeczek udana:p
UsuńJak tak dalej pójdzie to przerzucę się na czytanie męża ;) Mam pęcherz naciągnięty do granic wytrzymałości!
OdpowiedzUsuńMoze przeksztalc ebloga na mamowo-tatowego i bedzie Mataronia:p
OdpowiedzUsuńPodeślij mi no męża na weekend, bo mojego to nie mogę na zakupy wyciągnąć ...
OdpowiedzUsuńoka;p
Usuńpreferujesz jakies sklepy? musze go przygotowac;p