Jest wieczór. Cichy jesienny wieczór. Nie słychać szumu drzew, bo wiatr nie wali po szybach. Deszcze obraził się i nie pada.
To zwykłe małżeństwo z dzieckiem jednym na stanie. Ze stażem małżeńskim nie za długim ale też nie dramatycznie krótkim.
Dylemat odwieczny co robić ze sobą kiedy dziecko śpi a chęci jest tyle co by lenistwo skutecznie uskutecznić.
On siedzi w salonie. Coś dłubie przy kompie. Na pewno nie dłubie w nosie, bo ona by to zauważyła. Klika i klika jak szalony. Zdaje się, że jej nie widzi zajęty klawiaturą i myszką. Klika.
Ona kręci się koło niego przez chwilę, Coś tam muśnie,coś pomruczy. Jednak kiedy widzi, że on nie reaguje kładzie się na dywanie. Zagaja rozmowę i chce ułożyć plan. Plan na wieczór.
Uwaga, audycja zawiera lokowanie produktu ;)
Kamera.
Akcja.
Start.
Akcja
Stop
Cholera no, gdzie ja zostawiłam tą inteligencję. W poniedziałek poszukam w stercie papierów. Tymczasem idę oglądać serial...w odcinkach;)
Buahahaha, padłam!!! :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJa już czekam na drugi odcinek:))))
OdpowiedzUsuńaz sie go boje;p
UsuńTy jesteś niemożliwa, wiesz o tym prawda?! ;)
OdpowiedzUsuńP.S. Ja też tak zawsze mówię do mojego męża, że chyba mózg w pracy zostawił :P hihi
ja, niemożliwa;p?ja?? chyba nie;p
UsuńLubię to :)
OdpowiedzUsuńaj lajk it tu;)
Usuńaj lowiu :)
OdpowiedzUsuńod razu humor mam lepszy z rana
fenk ju
ju łelkom:)
Usuńdo usług i polecam się na przyszłość;)
Hahaha! :D
OdpowiedzUsuńtak, mój Małż też miała taką reakcję na moje pytanie;)
Usuńja jestem na tak
OdpowiedzUsuńHaha świetny serial :D
OdpowiedzUsuńna miarę oskara:)
Usuń:)
OdpowiedzUsuń