Opowiem wam bajkę, jak kot palił fajkę. A tak naprawdę opowiem wam bajkę, jaką opowiedziała mi wczoraj Mała. Na dobranoc. Swoje dobranoc, nie moje;) Ja po tej bajce długo nie mogłam zasnąć;)
Mała opowiada:
Dawno temu zyła mała dziewcinka.
Zanieś babci kosycek powiedziała mama do małej dziewcinki. Tylko nie sklęcaj w las. Tsymaj się ścieski. W lesie grasuje stlasny wilk i tseba się go bać, bo moze zlobić ksywdę. Pamiętaj o tym.
Ale dziewcynka nie pamiętała i sklęciła w las. Zbielała babci do kosycka malinki i jagódki. Kiedy do babci dotalła w łuzku babci lezał wilk. Pseblał się za nią. Dziewcynka nie poznała wilka i myślała, ze to babcia.
-Babciu cemu mas takie wielkie ocy?
-Zeby Cię lepiej widzieć!
-Babciu a cemu mas takie wielki usy?
-Zeby Cię lepiej słyseć!
-Babciu a cemu mas taki wielki łeb?
-Zeby go myć i cesać!
Na scęście koło domu psechodził myśliwy, tata diewcynki. Zabil wilka i wyciągnął z niego babcie. Dziewcynka i babcia były ulatowane.
Koniec.
I tak oto poznałam współczesną wersję kopciuszka. A spać przy tym nie mogłam, bo łeb wielki widziałam;)
Ach ta dziecięca fantazja;)
Współczesna wersja czerwonego kapturka
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Takiego łba można się przestraszyć :)
OdpowiedzUsuńprzestraszyłam się bardzo;)
OdpowiedzUsuńNo łeb to musi sobie wyczesać bo w końcu prezencja najważniejsza:-p
OdpowiedzUsuńzdecydowanie:) wyczesać i wymyć;)
OdpowiedzUsuńHahaha! Wielki łeb do czesania i mycia :D
OdpowiedzUsuńmoże mała będzie stylistką fryzur, czy cuś;)
OdpowiedzUsuńhaha ten łeb do mycia i czesania mnie rozbroił :D
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńhaha wielki łeb do czesania :P wiadomo za kim humor ma hihi
OdpowiedzUsuńja tam się nie znam aż tak;p
OdpowiedzUsuń