Małżeństwa
ponoć są najbardziej udane kiedy są do siebie wizualnie podobne.
Ile
w tym prawdy nie wiem i pewnie się nie dowiem, bo nie jestem ani obiektywna ani
jakoś specjalnie wyedukowana w tym temacie.
Okazuje
się jednak, że inni widzą podobieństwa we mnie i w Małżu. Wystarczy spojrzeć na
nasze zdjęcia z weselnej zabawy. Ponoć się synchronizujemy?
Także
ukazuje wam małżeństwo zsynchronizowane. Tak się bawią, tak się bawią
małżeństwa;)
PS.
I co, podobni? Zsynchronizowani? Na pewno robiący miny;)
Jesteście genialni! Chętnie wybrałabym się z Wami na jakieś party :D
OdpowiedzUsuńi robimy miny w tańcu;)
OdpowiedzUsuńTe widoczne sa lajtowe;)
Ale czad :D
OdpowiedzUsuńJa z moim M. zawsze durne miny robimy na zdjęciach. Wizualnie podobni do siebie nie jesteśmy, za to bogatą mimiką małż mnie zdecydowanie zaraził:)
uf...lepiej mi, że nie tylko my mamy miny;)
OdpowiedzUsuń