W życiu codziennym matki to kameleony. Raz tak, raz siak. Stosują wiele
technik radzenia sobie w różnych sytuacjach. Od a do z, całą gamę
różnorodnych działań i zachowań. Chcesz wiedzieć, jak radzisz sobie Ty?
Rozwiąż psychotest.
Jakim typem matki jesteś?
1. Masz
ogromną ochotę na słodkość. Jakąkolwiek. Najlepiej ulubioną, którą nie
znosisz się z nikim dzielić. Ale jest i ono...twe dziecko.
a)
zabieram słodkość ze sobą i ukrywam się niczym żołnierz w kamuflażu.
Szafa, ciemna łazienka. Wszędzie byleby mnie nie znaleziono.
b) tłumaczę dziecku, że ma alergię na daną słodkość i już. Choćbym chciała dzielić się z nim wszystkim w tym wypadku nie mogę.
c)
tłumaczę dziecku, że od słodyczy czernieją zęby i robią się dziury w
brzuchu. A nawet maj littel pony po takiej słodyczy zmieniają się w
okropne końskie straszydła.
2. Noc ciemna. Sen spokojny. Do czasu. W środku spokojnego snu do twojego łóżka gramoli się ono...twe dziecko. Co robisz?
a) przygarniam, po czym wciągam brzuch, wybieram chudszy swój bok i na nim się układam. I zamieram, żeby dziecia nie zbudzić.
b) tłumaczę dziecku, że ma alergię na naszą pościel i nie mogę go przygarnąć. Chciałabym a nie mogę.
c)
mówisz dziecku, że nie możesz przesunąć się na środek łóżka ani na jego
bok. Możesz leżeć tylko w tym miejscu, w którym leżysz, bo tylko tu nie
złapią cię senne krokodyle, a że nie chcesz dziecia krzywdy to nie wpuścisz go do łóżka. Przecież każdy wie, że krokodyle to złe bestie.
3. Dziecko twoje znajduje sobie
zajęcie. Maluje flamastrem tatuaże na swym ręku. Na początek na ręku. I to nie byle jakim
flamastrem. Takim, który nie zmywa się totalnie.
a) patrzysz na nie i
myślisz sobie, że będzie w ciapki. Mówisz do dziecka, żeby malowało po
brzuszku, bo tam nikt nie zobaczy malunków po czym siadasz w kącie i
zamierasz. A to co na ręku? No cóż będziemy udawać, że mamy zapas tatuażu na całe życie. Jednego wzoru, bo tylko taki lubi malec.
b) tłumaczysz dziecku, że ma alergie na te flamastry i
może tylko rysować długopisem albo czymś innym co się da zmyć. Innej
opcji nie widzisz.
c) pozwalasz dziecku się malować układając w głowie plan wytłumaczenia. Najwyżej powiesz wszystkim, że
postanowiliście przynależeć do plemiona Umpa Umpa z Afryki i na znak
solidarności przyjmiecie ich barwy pokojowe i wojenne.
Rozwiązanie
Najwięcej odpowiedzi a
Jesteś
matka znikającą. Do perfekcji opanowałaś wstrzymywanie oddechu, nie
szuranie niczym a nawet kontrolujesz wzrost swoich włosów, żeby nie hałasowały w chwili ciszy. Zrobisz wszystko dla momentu błogiego
spokoju. Twoją ulubioną zabawa jest " zdechł pies", bo tylko tak możesz
bezkarnie poleżeć z dzieckiem w środku dnia.
Najwięcej odpowiedzi b
Jesteś
matką rzeczową i pragmatyczną. Nie wymyślasz i nie udajesz, że
rzeczywistość jest inna niż jest. Podajesz rzeczowe argumenty, które
zawsze zawierają w sobie choćby cień prawdy. Twardo stąpasz po ziemi i
twardo jesteś osadzona w macierzyństwie.
Najwięcej odpowiedzi c
Jesteś
matką kreatywną. Tworzenie, wymyślanie i ogarnianie rzeczywistości w
sposób niestandardowy to twój chleb powszedni. Twoje motto: Jeśli nie
masz argumentu to go sobie stwórz! Rozwijasz przy tym nie tylko swe
dziecko ale również siebie. Pełen sukces!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)


no to jestem ....pomieszanym z poplatanym :) trochę tego i trochę tego :) łatwiejszy zestaw pytań poproszę :)))))))))
OdpowiedzUsuńczyli matka typowa, miks totalny;)
OdpowiedzUsuńMatka znikając. Bez dwóch zdań )
OdpowiedzUsuńTrochę okrutnie z tą zabawą "zdechł pies", każda matka ma po trochu różnych cech nie da się być zawsze kreatywną albo zawsze perfekcyjną, i czasem potrzebna jest chwila relaksu :)
OdpowiedzUsuńfajny wózek dla lalek http://www.krainaekozabawek.pl/99-wozki-dla-lalek :)
ten pies po prostu przyszedł mi do głowy, bo ostatnio z Małą oglądałyśmy Rio i tam właśnie było udawanie zdechłej papugi;p
OdpowiedzUsuńtak jakoś mi się skojarzyło no;p
hahaha:)
OdpowiedzUsuńhamujesz wzrost włosów;p
Teraz to raczej hamuję ich wypadanie bo tak głośno opadają na podłogę ;)
OdpowiedzUsuńno zawsze jest to jakiś sposób...ale co, w siatce na włosy je trzymasz;p?
OdpowiedzUsuńJa tak jak Matka Debiutująca - znikam:D
OdpowiedzUsuńChociaż czasem zdarza mi się odchylić w inne kategorie ;)
czyli wszystko w normie;p
OdpowiedzUsuń