Okropne choróbsko dopadło i Nas. Ten kaszel, który moje uszy słyszą najczęściej oznacza jedno i jedyne coś...ble...zapalenie oskrzeli! Oby, oby nie i oby obeszło się bez antybiotyku. Mała generalni lubi Pana doktolka ale i tak zanim się wybierzemy to mija odrobina czasu i morze tłumaczenia.
Mała: Idziemy do Pana doktolka?
Ja: Tak.
Mała: Po ci?
Ja: Pan doktor Cię obejrzy i powie Nam co Ci jest.
Mała: Tak? Idziemy do Pana doktolka się napić?
Padłam. Chociaż przecież każdy normaln człek do Pana doktolka chodzi się napić. No to właśnie idziemy się napić!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
zdrówka życzymy!!! A Niko myśli bardzo przyszłościowo doktor w końcu często zapisuje syropek więc pić będziecie dzięki niemu:D
OdpowiedzUsuńco racja to racja:D
UsuńDużo zdrówka!
OdpowiedzUsuńdziekujemy:D
UsuńNo to chlup za zdrówko! :)
OdpowiedzUsuńno to zdrowko!
Usuń