Chirurg

Mała na pewno chirurgiem w przyszłości będzie.Czuję to przez skórę a wczoraj dała o tym też znać.

Bawiła się swoja lalą babi. Bawiła się i bawiła i postanowiła nagle, że lal musi zrobić szpagat w powietrzu. Chwyciła więc ja za obie nogi i rozciągnęła je na całą możliwą szerokość. A nawet i szerzej. Ciągnęła i ciągnęła aż obie nogi wypadły ze stawów babiowych.

No i co wtedy? Trzeba było więc babi reanimować a kto jak nie ona może to zrobić? Nikt! Wzięła więc babi w swoje ręce. Ciągnęła i wpychała i różne cuda niewidy.

Mała: Jest, jest mamo! Udało mi się!

I biegnąc do mnie pokazała lalę, która miała dwie nogi, a i owszem. Problem jednak był w tym, że w miednicy zamiast bioder miała...stopy!

Z tak innowacyjnym podejściem do współczesnej medycyny wróżę jej międzynarodową karierę chirurga!

10 komentarzy:

  1. :) zapewne będzie z niej świetny specjalista :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o tak:) a ludzie beda miec stopy zamiast bioder;)

      Usuń
  2. hmm historia z horrorem w tle :O ale nikt nie mówił, że trzeba wkładać tak jak było ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale co, zrobiła? Zrobiła! Ciocia Asia jest z Małej dumna :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak babi porywa się na sztuczki akrobatyczne bez odpowiedniej rozgrzewki to ma za swoje ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to teraz chodzi na biodrach a nie na stopach:p

      Usuń
  5. hahaha :) świetna historia :) ale Mała jest dzielna, że sama naprawiła babi :) pozdrawiam, Asia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. naprawila:)
      a wczoraj jeszcze znalazla nowe rozwiazanie...nogi w miejsce rak i rece w miejsce nog;p

      Usuń