Kwiatki

Sytuacja całkiem zwyczajna, jak w całkiem zwyczajnym domu z całkiem zwyczajnym dzieckiem.

Nieopatrznie zostawiłam wczorajsze papiloty z rana dzisiejszego zdjęte na kanapie w salonie. Mała uwielbia te piankowe papiloty, które na końcu maja piękne kwiatuszki. Po kąpieli się nimi zajęła. Wzięła je do ręki i idzie do mnie dziarsko.

Mała: Mamo będziesz królikiem
Ja: Niuniu to nie królik, to papiloty.
Mała: To kfiatki?
Ja: Tak to kwiatki.
Mała: Będę mieć tylko na dupie te kfiatki!

Cóż nie wiedziałam, że włoski dupno-rowne również potrzebują papilotów czy innych trwałych ondulacji. Moja Mała jest wprost niesamowicie wyzwolonym i nieskrępowanym dzieckiem:)

6 komentarzy:

  1. A co. Jak byc eleganckim to w kazdym zakamarku a nie tylko tam gdzie widać:-p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cos w tym jest:) trzeba byc eleganckim i pieknym zawsze:)

      Usuń
  2. Bystra i do tego wyzwolona !! :D podoba mi się!!

    OdpowiedzUsuń