Każda wariatka...
Każda wariatka ma na głowie kwiatka.
A ja na nogach mam. I o.
Nie jednego, nie dwa a kilkanaście co najmniej.
Tak. Szaleństwo w mą głowę wstąpiło. Zaatakowało. Wybuchło.
Sklep. Zakupy. I ja. Szmatki, szmatki, wszędzie szmatki (mój zakupoholizm wypoczął na wakacjach, więc siły ma).
A w tłumie szmatek one. Kwiaty. Ogromne. Wielkie. Piękne. Nawet jeśli szare. Biorę je.
Razem idziemy do przymierzali, w której nomen omen, dzieją się cuda.
Jedna noga, druga noga, trochę wyżej...i są. Są.
Jest i miłość od pierwszego wejrzenia.
Jest też i chwila zawahania.
Czy prawie 30-tce przystoi nosić spodnie takie? A czy wypada? A czy można? A czy do pracy tak się da? A czy to ładnie?
Wewnętrzny krytyk nie daje o sobie zapomnieć i atakuje, atakuje. Wali niczym śnieg tegoroczną wiosną.
Prawie 30-tka to przecież nie prawie 90-tka. A prawie 90-tka też by w takie spodnie wskoczyć mogła, nie widzę przeciwwskazań ;)
Po chwili bojów wewnętrznych, jednym spojrzeniu i totalnej miłości (wcale nie chciałam ich zdejmować) wyszły ze mną z przymierzalni i ze sklepu. A efekt tego jest taki....oczywiście komórkowy, bo szafiarka ze mnie żadna;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ale fajne spodnie...gdzie takie kwiatowe cudo dostać można;))
OdpowiedzUsuńF&F kochana:)
UsuńTotalnie w moim guście !super ;)
OdpowiedzUsuńDzieki:)
Usuńaaa buty buty zakochalam sie, gdzie i za ile takie cudenka???:)))
OdpowiedzUsuńButy powiadasz;)
UsuńButy kupione w sklepi eo jakze cudnej nazwie Centro. Trafilam na promocje jedna para w pelnej cenie a druga do tego za pol ceny wiec kosztowaly mnie az 30 zl;)
Te kwaitki to jak moro wyglądają. Bardzo mi sie podobają te spodenki:). Jednak nic nie przebije twojego usmiechu. No po prostu zauroczyłaś mnie
OdpowiedzUsuńa dziękuję bardzo za komplement:)
UsuńWitam, chciałabym zaprosić Was do wzięcia udziału w kilku naszych zabawach.
OdpowiedzUsuńW jednej do wygrania są bardzo fajne gadżety z bajki Uniwersytet Potworny (bluzeczka, torba sportowa, przybory) na prace czekamy jeszcze 2 dni... W drugim jest możliwość przetestowania ciekawej gry edukacyjnej dla dzieciaczków - zgłoszenia przyjmujemy jeszcze tylko dziś do północy... Trzeci jest konkursem fotograficznym w którym można wygrać śliczny i mięciutki ręczniczek, poduszeczkę lub apaszkę - tutaj jest jeszcze sporo czasu :)
Nie chciałabym nadużywać Waszej cierpliwości i nie wkleje linków, ale jeśli jesteście zainteresowani, którąś z wyżej wymienionych zabaw to zapraszam na mój profil do bloga "Babylandia". Po boku są banerki konkursowe, więc łatwo trafić na to co Was ciekawi. Jeżeli jednak nie jesteście zainteresowani to z góry chciałabym bardzo przeprosić za tę reklamę...
Pozdrawiam cieplutko
Marta
Fajne spodnie! Nie mój styl ale podobie mi się :)
OdpowiedzUsuńPełen lans Mamuśka :P
pełen lans na mieście;p
Usuń