Lobak

Leżę sobie, leżę. Podchodzi do mnie Mała i dotyka mojego jakże cudownego pieprza twarzowego.

Ja: Co mama ma?
Mała: Lobaka
Ja: A co ten robak robi?
Mała: Spaceluje sobie
Ja: Gdzie?
Mała: Po cićkach.

No tak. Typowy facet z tego robaka.

6 komentarzy:

  1. Będzie ciekawie jak te nasze dzieciaki zaczną w przedszkolu swoje cudowne historyjki opowiadać... że mama ma robaki, że robaki po cićkach spacelują ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Panie moga przeyc delikatny szok na poczatek;p
      pozniaj moze byc juz tylko...gorzej;p

      Usuń
    2. Eeeee, Panie już nie takie rzeczy słyszały po latach pracy ;-)

      Usuń
    3. Ja sobie wlasnie wyobrazilam co moja mowi....masakra:p

      Usuń
  2. hahah :) A przy okazji - odwiedzam jako 98 000 :) równiusieńko

    OdpowiedzUsuń