Portret słowem malowany

Siedzimy, siedzimy. Gadamy, bawimy się no i Mała w końcu przerywa milczenie....dla mamy nie jest to zbyt szczęśliwe...eh....

Mała: Mamo dupa Ci urosła.

Ewentualnie...

Mała: Mamo masz trzy nogi (nie wiem gdzie mam trzecia, chociaż mogłabym się domyślać w przypadku samca ale u samicy?)

Może też być....

Mała: Mamo maś ucho na głowie.

To muszę być zdecydowanie piękną kobietą.

10 komentarzy:

  1. no to teraz, po takim opisie, już mogę sobie Ciebie wyobrazić ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mysle,ze ten opis zdecydowanie ulatwia okreslenie tego jak wygladam;p

      Usuń
  2. Trzeba było uświadomić, ze córka na starość upodabnia się do matki wiec niedługo tez ja to czeka :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wzciagne tego asa z rekawa jak przyjdzie czas i kiedy zajdziemy za daleko;p

      Usuń
  3. Haha nie ma to jak szczerość dziecka :D

    OdpowiedzUsuń
  4. I oby z tego sposobu postrzegania świata szybko nie wyrosła:)Ja ciągle czekam, aż mój zechce wypowiedzieć jakieś sensowne zdanie. Ta jego codzienna gestykulacyjno-dźwiękowa gimnastyka jest straasznie męcząca... I w przekazie i dla nas rodziców w odbiorze..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja tez chcialam ale jak juz mam to czasem marze o ciszy;p
      no z postrzegania swiata niech nie wyrasta...ale mogla by nie patrzec juz na ta moja dupe;)

      Usuń