Solidarność

Po wczorajszych krwawych wydarzeniach i cudem unikniętego szycia Małej łepetynki (i oby do koncepcji szycia nie trzeba było wracać) dziś rodzinna solidarność!




U Małej kryjemy plaster chirurgiczny, Małżonowi w różu seksownie a ja musiałam przekleić plasterek ze środka czoła...Mała ma poczucie humoru.

Ja:Ale z Nas fajne laski.
Mała: Tata nie jest fajny lasek.
Ja: Nie? A kto?
Mała: Duzi chop.

Duzi chop i fajne laski solidarnie:D

9 komentarzy: