Ach miłościa:)

Szykujemy się do wyjścia. Szykujemy. Ja prawie cała ubrana tylko katany na wierzch mi brakuje. Siedzę chwilę przy kompie i wtedy Małż zauważa, że brak mi czegoś.

Małż: Jak Ty wyglądasz? Całe cycki masz na wierzchu.
Ja: Jeszcze cienką bluzkę zakładam.
Małż: Na to czy pod to?
Ja: Na to.
Małż: Ale ona jest rozpinana. I tak Ci cycki będzie widać. Nachylisz się i wszyscy zobaczą.
Ja: Przesadzasz.
Małż: Nie przesadzam. Masz założyć bluzkę lekką ale pod samą szyję zapiętą. Nikt nie może patrzeć na moje cycki.

Ach ta miłościa;)

8 komentarzy:

  1. Hehe :) To chyba każdy facet już tak ma - bardzo przywiązują się do cycusia ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. pokaz cycki, pokaz cycki:))))

    OdpowiedzUsuń
  3. Hahahaahh ooooo, a mój chłop wygraża naszemu synowi, że moje cycki to mu tylko chwilowo wypożyczył i ma się nie przyzwyczajać :D

    OdpowiedzUsuń