Szykujemy się do wyjścia. Szykujemy. Ja prawie cała ubrana tylko katany na wierzch mi brakuje. Siedzę chwilę przy kompie i wtedy Małż zauważa, że brak mi czegoś.
Małż: Jak Ty wyglądasz? Całe cycki masz na wierzchu.
Ja: Jeszcze cienką bluzkę zakładam.
Małż: Na to czy pod to?
Ja: Na to.
Małż: Ale ona jest rozpinana. I tak Ci cycki będzie widać. Nachylisz się i wszyscy zobaczą.
Ja: Przesadzasz.
Małż: Nie przesadzam. Masz założyć bluzkę lekką ale pod samą szyję zapiętą. Nikt nie może patrzeć na moje cycki.
Ach ta miłościa;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Hehe :) To chyba każdy facet już tak ma - bardzo przywiązują się do cycusia ;)
OdpowiedzUsuńTrzeba kupic wiec cycasta poduszke:p
Usuńo u nas podobnie :)
OdpowiedzUsuńchłopy i te ich mózgi;p
Usuńpokaz cycki, pokaz cycki:))))
OdpowiedzUsuń;p
UsuńHahahaahh ooooo, a mój chłop wygraża naszemu synowi, że moje cycki to mu tylko chwilowo wypożyczył i ma się nie przyzwyczajać :D
OdpowiedzUsuńo tak o tej dzierżawie to i ja słyszałam;p
Usuń