Ostatnio uczyłam Małą jak skutecznie z ptaka wydusić dźwięki. To było tylko kilka punktów ale Małżon stwierdził, że demoralizuje Nasze dziecię. I twierdził tak do czasu pewnego.
1. Nie wkładaj go za głęboko. Tylko czubeczek.
2. Nie można go za bardzo ślinić, bo mu się dziurka zatyka.
3. Musisz, go dobrze chwycić.
4. Ma tylko jedną stronę sprawną.
5. Z ptakiem trzeba delikatnie, żeby się nie popsuł!
I tak oto Mała wie, co z ptakiem robić trzeba. Punkty najważniejsze są i gwarantują powodzenie całej akcji:)
Później Małżon mógł oderwać wzrok od kierownicy, bo dojechaliśmy do domu N\no i Małżon przestał się dziwić kiedy zobaczył Naszego nowego domownika. Może nie jest taki sama jak ten na dole ale to ten sam gatunek...ptaka;)
bardzo fajny blog :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiamy :)
Bardzo dziekujemy:)
Usuńchetnie tez Was podejrzymy jak tylko do domu wrocimy:)
hahhahhahahhaha dobre podstawy nie są złe :P
OdpowiedzUsuńDobre podstawy procentuja w przyszlosci;)
Usuńhahaha !ale jestem zboczona bo myślałam wiadomo o jakim ptaku :D
OdpowiedzUsuńOj tam,oj tam;)
Usuńuwielbiam wasze teksty ;)
OdpowiedzUsuńA my uwielbiamy Twoje kreatywne pomysly:)
UsuńCzym skorupka za młodu... :)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńDobrze że najpierw wpadł mi w oko obrazek bo bym się pewnie zaczerwieniła :P
OdpowiedzUsuńjakie wstydnisie no;p
UsuńCiekawa instrukcja ;)
OdpowiedzUsuńJestem pierwszy raz i już mi się podoba :)
Pozdrawiam
Zapraszamy czesciej ,zapraszamy:)
UsuńEhhh, dlaczego ja takiej Mamy nie miałam?? :) Jesteś wspaniała! :)
OdpowiedzUsuńmama Ci nie powiedziała jak z ptakiem trzeba;p?
Usuń