Serial odc. 9

Jak zamawiać w restauracji? Cóż pytanie naprawdę banalne. Siadamy. Karta do ręki. Przeglądamy. Wybieramy i przy najbliższej okazji, jaka się nadarzy przekazujemy zamówienie kelnerowi. Proste, prawda?



A co zrobić kiedy ma się lat trzy i pojęcie blade o tym jak blade ma się pojęcie o czytaniu?

Wyjścia są dwa. Albo poleganie na rodzicielskiej naturze i umiejętnościach czytelniczych...albo strzelanie w potrawy, które się lubi z nadzieją że akurat je mają. Ewentualnie można rzucać jeszcze nazwy potraw, które się gdzieś kiedyś tam zasłyszało. Niestety zazwyczaj wtedy nie wie się, co to za cuda.

No Mała jednak lubi wersję intelektualną, wychodzi na to. Kreuje swój wizerunek, jak się da i gdzie się da roztaczając aurę intelektualną.

Wracając z jednej z wypraw na plażę do knajpy zaszliśmy. Obiadku się zachciało. Siadamy, więc przy stole a Mała w foteliku. Wszystko w drewnie, więc i fotelik poważnie wygląda. Zamawiamy. Mała postanowiła nie czekać kiedy zamówimy. Poprosiła kartę i zajrzała do niej. Zupełnie poważna mina sugerowała, że dziecię czytać potrafi. Wszyscy oczy w slup,że trzy latka daje radę. A ona czyta i czyta. Aż w końcu zamawia.







Ja przeżyłam szok i cala reszta też. Wszystkie dania były w karcie. Łącznie z wódką. No Mała intelektualistka. Nie ma co. Wie jak zamówić i wie czego chce.

Tak trzeba w restauracji, zdecydowanie;)

12 komentarzy:

  1. Bo jak się nie ma co się lubi, a jest co nie można to trzeba się uchlać ;) Widzę te miny otoczenia :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no tak, trzeba żołądek płynem napełnić;p
      no reakcja była...cicha;p

      Usuń
  2. No to wyszła z Was patologia :D:D Ale ale - co to za restauracja, gdzie w karcie win mają pierogi z grzybami, hę?

    A kurczę, zapomniałam, miałam nie czytać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ej trzy latka nie rozróżnia karty win od karty normalnej;p
      miała zamawiać to zamawiała;p

      Usuń
  3. Noo to niezła aparatka z niej wyrosnie!!!...czekamy na jakis pokaz zdjeciowy z wypadu nad Morze!!!!

    OdpowiedzUsuń