Tak, tak matka czyta. Matka, czyli ja, czyta nie tylko książki i książeczki, gazety i gazetunie ale również blogi:) Jedne wciągają mnie całą swoją mocą inne połową a jeszcze inne nie wciągają mnie wcale. Nie wiem od czego to zależy. Znaczy wiem, tyle że to jest tak nie zdefiniowane, że trudno ubrać to w słowa. Dla mnie to musi być iskra, to coś, coś co w mojej głowie siedzi i wyjść nie chce. Tych blogów jest naprawdę dużo ale poniżej kilka moich perełek:)
Lubię czytać w różnych warunkach pogodowych i emocjonalnych. I zawsze robi mi się na sercu tak lepiej:) Nawet jak jest dobrze lepiej być może:)
Dziś matka wyrusza w podróż całodniowa, więc okazja do czytania będzie ogromna a kolejność przypadkowa :)
- Sroka - po prostu za całokształt:). I za to, że edukuje mnie do granic możliwości:)
- Polisz Mam - mój osobisty gadżetowy doradca. Jak nie wiem gdzie czegoś szukać, to udaję się właśnie do niej:)
- Matka Debiutująca - bo mam ochotę na jej kalafiorową bez kalafiora:)
- Herbata ze Szklanki - no jak codzienna prasówka to tylko przy filiżance herbaty:)
- O Matko i Córko - za humor, lekkie pióro i jazdę bez trzymanki:)
- Pani Riposta - bo ma w sobie to coś i to dużo tego czegoś;)
- E-mamuś - bez lukru i cukru, czyli ot tak na każdą porę dnia:)
- Matka wygodna też człowiek - po prostu mnie rozwala, na łopatki:) Lekko i z uśmiechem na ustach:)
- Jadźka - cóż dzięki niej wiem, że pali się butapren;)
- Mama-Granda - uwielbiam jej estetykę. Ot tak po prostu:)
- Matka Prezesa - konkretnie, ciekawie z własnym zdaniem.
- Matka do góry nogami - ot i po prostu:)
- Farma Żony - za te placuchy z malinami i lawendą;)
No to co? o to zaczynamy dzień a kiedy ruszymy w drogę będziemy się zaczytywać:)
Dzień dobry bardzo:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
tylko jednej jeszcze nie znam, skoro polecasz i pędzę do niej
OdpowiedzUsuńi jak, i jak;)?
UsuńO matulu :* ja też cię kocham :)
OdpowiedzUsuńA następnym razem wysyłam racuchy kurierem ;)
o chcęęęęęę:)
UsuńJa nie wiedziałam, że jeszcze się potrafię rumienić! A tu proszę, gęba mi się oblekła burakiem! Jako, że jestem mało obcykana w temacie, chętnie sobie sprawdzę polecane przez Ciebie pozycje. Coś mi mówi,że przypadną mi do gustu:)
OdpowiedzUsuńszkoda, że nie widzę tego rumieńca:)
UsuńMamy praktycznie te same typy!:D
OdpowiedzUsuń:)
Usuń:*
OdpowiedzUsuń:) :*
Usuńo ,kilka blogów nie znałam ;)
OdpowiedzUsuńczas poznać;)
UsuńDziękuję:) i drugie dziękuję, bo znalazły sie blogi, których jeszcze nie widziałam.
OdpowiedzUsuńniech dobrze się czytają;)
UsuńO losie, rumieńcem się oblałam:))))))) Całuje i dziękuje:)
OdpowiedzUsuńbuzi buzi:):*
UsuńMatko, Dzięki Ci za wyróżnienie, zwłaszcza, że występuję gościnnie w takim zacnym gronie ! No dzięki Ci, dzięki! ;):):)
OdpowiedzUsuńno nie ma za co;p nieś ofiary;p
Usuńja Cię po prostu lubię pochłaniać;)
Ło jezusicku. Ja się zaraz do szafy schowam. Dzięki piękne!!!!. Motywację do robienia pomidorowej bez pomidorów i schabowego bez mięsa mam jak stąd w cholerę!!
OdpowiedzUsuńZaraz przeglądam tych co nie znam, coby jeszcze mniej czasu na bycie na bieżąco mieć ;)
o schabowy bez mięsa brzmi egzotycznie:) Chętnie przetestuje;)
Usuńwróżę Ci karierę w gastronomii;)
Kilka moich faworytów jest!
OdpowiedzUsuńO jak miło! A ja bezczelnie dopiero teraz nadrabiam zaległości;* kiedy piwo? kiedy, pytam?
OdpowiedzUsuń