Rozmowy z córką bywają pouczające i naprawdę można się wiele nauczyć. Szczególnie wiele można się o Małżu nauczyć.
Mózg to taki podniecający organ. Taki nęcący i kręcący. Inteligencja to zdecydowanie afrodyzjak. Nie potrafię się mu oprzeć. Przetwarzanie, analizowanie, wnioskowanie i wszystko to w jednym mózgu.
Najczęściej organ ten znajduje się pod czaszką, choć u niektórych mężczyzn można go spod w wersji minimalistycznej - ot między nogami. Taki mini mózg z ograniczoną pojemnością. A jak taki Mały to może myśleć tylko o jednym. Na szczęście całe w większości przypadków mózg męski jednak znajduje się gdzie trzeba. Jest wybiórczy, fakt faktem, bo przyswaja to co mu się chce. Choć i damski w tej materii nie ustępuje męskiemu pola. No ale jaki jest mózg Małżona? No jaki? Skoro przechodzi mutującą menopauzę to nie może być z nim wszystko ok;)
Stoi Małżon w kuchni. Opowiada to i owo. Jakieś bzdety, bo oczywiście umawia się ze mną kto kanapki ma robić. Ja robię co dzień więc chciałabym, żeby choć raz i on splamił swe ręce masłem. Nie tylko używanym do swojej kanapki. Dyskusja więc trwa. Nie powiem, żeby mądra była. Mała słucha, słucha aż w końcu powtarza te bzdety.
Ja: Niuniu nie słuchaj. Tata ma mózg jak orzeszek.
Mała: Nie. Tata ma duży mózg.
Ja: Nie niuniu, jak orzeszek.
Mała: NIe mamo ma piękny i duży mózg.
Ja lekko niedowierzająco i z rozmyślaniami, gdzie ten tata może mieć ten duży i piękny mózg pytam wprost: Skoro tata ma taki piękny i duży mózg to gdzie on się chowa, ten mózg?
Mała wiedziała: W dupie!
No to wszystko jasne. Małżon ma w dupie mózg. I choć jest piękny i duży to przy mutującej menopauzie to mieszanka wybuchowa.
Mózg taty
Etykiety:
babskie pomysły,
codzienność,
Mała mówi,
Małż,
menopauza,
mózg,
podejście naukowe,
rozmowy (nie) kontrolowane
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Takiego miejsca dla mózgu nie znałam i nawet nie przypuszczałam, że może się w tej części znajdować ;-)
OdpowiedzUsuńjak widać wiele się może zdarzyć;)
Usuńaż nawet nie chcę myśleć jaki on musi być spłaszczony skoro jest taki piękny i duży;)
dobra jest :D
OdpowiedzUsuńma swoje momenty;)
UsuńDobre... tego jeszcze nie znałam, ale już wiem, że przy najbliższej dyskusji z mężem wykorzystam tą wiedzę :) Mózg w dupie... super! :)
OdpowiedzUsuńtrzeba wykorzystać niech se nie myślą, że;p
UsuńO rany, przechowuję w dupie różne rzeczy: zawiść, ploty, wredne uwagi, ale żeby mózg?! Dobra jest:)
OdpowiedzUsuńmają wszystko w dupie, jak widać;p
Usuń:D umarłam ze śmiechu:]
OdpowiedzUsuńpomóc;)?
UsuńHm... czyli twój mąż ma piękny tyłek! To trzeba zweryfikować... Na własne oczy trzeba zobaczyć ( ten no... hm mózg:-p), podziel się z koleżankami blogowymi, nie bądź chytrus:-p
OdpowiedzUsuńno ja nie wiem czy tak mogę epatować tym pięknem;p
UsuńBystrzacha z niej, Się chyba powtarzam...
OdpowiedzUsuńobserwuje i w dupie mózg widzi;)
Usuń