Idzie jesień. Czuć ją w powietrzu coraz bardziej. Coraz bardziej pogoda przypomina nam, że już za chwilę, już za momencik wieczory będą dłuższe a temperatury niższe. A jeśli jesień to i szkoła i przedszkole.
Biorąc pod uwagę fakt, że właściwie wszędzie można o przedszkolu i
adaptacji do przedszkola poczytać to ja dziś nie o tym. Ja idę trochę dalej.
Ponieważ, ani ja ani Mała się już przedszkola nie boimy to ja o szkole, ja o
podręcznikach.
Zakup podręczników szkolnych to problem, przed którym rodzice stają każdego
roku od nowa. Tylko niewielka część z nich nie narzeka, nie marudzi i bez obaw
udaje się do księgarni. I tylko niewielka grupa (ponoć tylko 10%) objęta
zostanie podręcznikiem darmowym, czyli…pierwsze klasy. A co z resztą? Reszta
wędruje do księgarni i kupuje takie, czy inne podręczniki.
Wiedza niestety tania nie jest. Książki też nie są tanie. Największy
wydatek czeka osoby, które mają kilkoro uczących się dzieci. Jednorazowo muszą
oni wyłożyć znaczną część pieniędzy, mówimy o kwocie sięgającej kilkuset, a
nawet kilkunastu set złoty, a przecież podręczniki to tylko część wyprawki. Gdy
dojdą przybory szkolne i ubrania, kwota ta znacznie się powiększy. Ponoć
najdroższe są farby, a to wiem z pierwszej ręki. Zza ekranu komputera, Kazio to
źródło informacji, bo właśnie kompletuje.
Co zatem robić, by podręczniki szkolne kupić taniej?
Po pierwsze najwięcej kupujmy książki używane. Poszukajmy wśród starszych
kolegów naszych dzieci, oni chętnie odsprzedadzą zbędne książki z korzyścią dla
siebie. Ale to nie jedyne rozwiązanie. Również księgarnie skupują używane
podręczniki i sprzedają je w całych kompletach, albo w pojedynczych egzemplarzach.
Jest to wygodne rozwiązanie dla wszystkich zainteresowanych. Korzyści odnoszą
ci, który książki chcą sprzedać i ci, którzy chcą nabyć, na handlu korzystają
również sprzedawcy.
Podręczniki szkolne można kupić również w Internecie. W zaciszu własnego
domu, w spokoju i bez pośpiechu można pooglądać książki, porównać ceny z wielu
miejsc i zdecydować się na najlepszą opcję. W internetowych sklepach i na
aukcjach książki do szkoły można kupić o kilka złotych taniej, te nowe i te
używane. Na kilku książkach robi to całkiem sporą różnicę. Zajrzeć można np. tu po podręczniki szkolne .
Również księgarnie organizują różne akcje promocyjne, by przyciągnąć
klientów. W okresie jesiennym możemy liczyć na darmowe przesyłki od odkreślonej
kwoty zakupu, na kupony promocyjne i rabaty uprawniające do procentowej zniżki,
oraz na drobne gratisy.
Nie przegapmy również możliwości refundacji naszych szkolnych wydatków.
Szkoły mają wyodrębnioną pulę finansów na pomoc stypendialną, aby ją uzyskać
należy spełnić określone warunki. Wnioski o stypendia składamy w sekretariatach
szkół, do których uczęszczają nasze dzieci. Ważne jest, by zrobić to przed
upływem określonego terminu, zazwyczaj ustalony jest on na pierwsze dni
września. Warto skorzystać z takiej opcji.
Podręczniki kupić możemy taniej niż proponują księgarnię, wystarczy trochę
posurfować w sieci, poszukać alternatywnych rozwiązań, skorzystać z wszelkiej
możliwej pomocy.
Wyprawka do szkoły to problem odwieczny, ale z każdym rokiem coraz większy chyba, przynajmniej z tego co czytam w intetnetach. Popieram kupowanie używanych książek nie dość, że taniej to jeszcze pamiętam, że w książkach po innych ludziach często można było odkryć pomocne notatki, zaznaczone fragmenty tekstów, odpowiedzi na pytania - same korzyści po prostu:)
OdpowiedzUsuńuzywanenksiazki maja dusze:) nigdy nie wiadomo co można w nich znalezc;) mysle, ze próbować trzeba na różne sposoby i w różnych komfiguracjach żeby zaoszczędzić, bo naprawde szkolna wyprawka to niezły wydatek.
OdpowiedzUsuńWidzę,że u nas dziś wpis o tym samym :):)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuń