Dziś mamy wieczór literkowy.
Uczymy się z Małą jak się pisze różne słowa. Mamy motyle, kredki i konie. Kochamy się i zajadamy różne owoce. Wszystko w klimacie literek.
Ja: Niuniu jaki jest owoc na "w"?
Mała: Lubię go?
Ja: Tak.
Mała: Winogrono.
Ja: A owoc na "c"?
Mała: Yyyyy...cycek!
Jakie skojarzenia :) Owocowe cycki :)
PS. Na moje pytanie jaki owoc przypominają więc mamy cycki, usłyszałam "pomarańcze". A wiecie dlaczego? Bo są kółkowate!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz