Wybaczenie i szaleństwo

Tak wiem, że zdrada byłą podwójna (kto nie wie o co cho zagląda tu ).
Tak wiem, że zabolało.
Tak wiem, że powinien był myśleć o mnie i o dziecku.
Tak wiem, że jestem miętka.
I tak wiem, że za szybko się poddaje.
Ale jak go nie kochać? No jak?



Wiecie kiedy poznać, że facet z którym jesteś to ten właściwy;)?
Poza nowoczesnym dbaniem o związek (o tu) jest jeszcze jedna kwestia.
Poziom objawianego szaleństwa.
Mój Małż, jest tak samo szalony i zdystansowany do siebie i życia jak ja.

A jeśli myśleliście, że ja jestem gwiazda rocka (o tu) To spójrzcie na to...

To dopiero gwiazda rocka:D

Na specjalne życzenie dajemy koncerty w duecie:)

Do fanek:
1. wszelkie biustonosze i majtki wyrzucam na śmietnik,
2. przyjmujemy tylko maskotki bo Nasze dziecię ma z nich radość,
3. gołe cycki na Małżu wrażenia nie robią, bo wieże i tak w domu czekają go najlepsze cycki pod słońcem:D
4.no i ze względu na to, że jestem menadżerem to zawsze jestem obok:D

Kalendarz otwarty również zamawiać możecie;)

No i jak go tu nie kochać? 

Nie da się, nawet plastik mu wybaczam;)

PS. zdjęcie publikowane za zgodą głównego zainteresowanego;)